O milcząca Hostio
biała
Na kolanach wielbię Cię,
Tyś tak nikła, taka mała,
A w tym cieniu kryje się
Ten co rządzi całym światem,
Bóg wszechświata, Stwórca nasz,
Przed którego majestatem,
Aniołowie kryją twarz.
Na kolanach wielbię Cię,
Tyś tak nikła, taka mała,
A w tym cieniu kryje się
Ten co rządzi całym światem,
Bóg wszechświata, Stwórca nasz,
Przed którego majestatem,
Aniołowie kryją twarz.
Powyższe słowa czcigodnej pieśni będące osobliwa
katecheza, kolokwialnie mówiąc: powalają. A jednak, chyba nie wszystkim zapadły
do serca.
Przed tygodniem przez pewna starsza osobę byłem
zapytany: U Was nie ma Bożego Ciała? Byłem lekko wstrząśnięty, bo Boże Ciało
obchodzimy jak cały Kościół Katolicki, tyle ze przesunięte na niedziele. Zdziwiło
mnie tez słowo „Was”, bo zawsze wierzyłem i wierze, ze Kościół jest jeden. Nie
ma w nim podziału na „my” i „oni” (ewentualnie „wy”). Jest katolicki, czyli
powszechny tzn. obejmujący wszystkich bez różnicy.
To prawda, ze w Anglii zazwyczaj nie praktykuje się procesji na Boże Ciało, ale Eucharystia jest zasadnicza treścią życia każdego praktykującego
katolika w Anglii.
A gdy mówimy o praktykowaniu warto powołać się na
szacunki dotyczące Polaków. Te, według Polskiej Misji Katolickiej, mówią o 80
tys. uczęszczających na niedzielna Eucharystie na ponad 800 tysięcy obecnych na
terytorium Wielkiej Brytanii. Naoczna obserwacja w Leyton zdaje się jeszcze
pomniejszyć odsetek Polaków obecnych na Eucharystii w par. św. Józefa w Leyton.
Jeszcze wstydliwiej wygląda cześć, jaka Polacy z
Leyton oddają Jezusowi eucharystycznemu na adoracji. A w bieżącym Roku Jubileuszu
Miłosierdzia jest ku temu okazja w każdy piątek. Do zwyczaju w naszej parafii należy tez adoracja Najśw. Sakramentu w każdy I. piątek miesiąca oraz w soboty
Adwentu i Wielkiego Postu. Próżno tam szukać Polaków, poza nielicznymi wyjątkami.
Poza tym, wielkim wyzwaniem pozostaje tez pierwsza
komunia. Wprawdzie rokrocznie przystępuje grupka dzieci z polskich rodzin, ale najczęściej bywa, ze po tym wydarzeniu znikają z niedzielnej Eucharystii oni i
ich rodzice. Na wątpliwą wiarę w Eucharystie w tym kontekście wskazuje tez postawa
rodziców niektórych dzieci, którzy nie mogą przystąpić do komunii z racji życia
w związkach niesakramentalnych (bez przeszkód do zawarcie ślubu kościelnego) i
nic z tym nie robiących przez cały rok przygotowania przed pierwsza komunia swych dzieci.
Poza tym - jako duszpasterz - muszę, ze smutkiem
stwierdzić, ze w ogóle nie pojawili się krewni dzieci pierwszokomunijnych chętni
do przystąpienia do spowiedzi przed uroczystością I. komunii. Oczywiście może
skorzystali z sakramentu pokuty gdzie indziej.. Czy to prawda? Nie mnie na to
odpowiadać.
Symptomatyczny był tez udział niektórych gości zaproszonych na I. komunie
w czasie mszy na pogawędce przed kościołem.
Zasłanianie się przy tym niezrozumieniem języka, w którym odprawiana jest
Eucharystia to zwykła wymówka. Kto żywi głęboką wiarę w Eucharystie, nie da się
odradzić nieznajomością języka, bo tam gdzie jest ona sprawowana jest nasz dom
w wierze i jest w nim obecny nasz Pan, Jezus Chrystus.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz